Jak zmienić myślenie? I czy to, co myślisz ma w ogóle jakiekolwiek znaczenie dla rezultatów, które osiągasz w biznesie i w życiu? Okazuje się, że ma i to kolosalne! I nie mówię tu o „pozytywnym myśleniu”, które jest dosyć powierzchownym podejściem do tematu. Zmiana, o której mówię dotyczy zmiany na poziomie Twojego mindsetu. A więc sposobu myślenia, schematów, nawyków (działania i myślenia), przekonań, emocji, odczuć. To coś znacznie głębszego niż powtarzanie afirmacji.
W tym artykule konkretnie omawiam 7 przykładowych różnic w sposobie prowadzenia przez Ciebie biznesu, wynikających z Twojej mentalności. Jak Twój mindset wpływa na rezultaty w biznesie? Jak zmiana na poziomie Twojego myślenia może diametralnie zmienić jakość życia i biznesu? W zależności od tego, jaki jest Twój sposób myślenia o świecie, Twoja postawa wobec okoliczności i zdarzeń, Twoja konsekwencja, determinacja, motywacja – takie będziesz osiągał efekty.
A jeśli chcesz zmienić myślenie, to warto zajrzeć do bezpłatnej serii nagrań MYŚL JAK BOGACI (formularz zapisu poniżej), w której podaję sporo wskazówek.
- Dlaczego warto zmienić myślenie? Bo to klucz do sukcesu
- 1. Wydatki czy inwestycje
- 2. Problemy i trudności czy szanse i możliwości
- 3. Produkty i usługi czy wartość dodana dla klienta / społeczeństwa / świata
- 4. Przeciwnicy czy współtwórcy wartości
- 5. Indywidualizm i rywalizacja czy sieć współpracy i relacje
- 6. Zarządzanie czy przywództwo
- 7. Równowaga między pracą a życiem czy wolność
- Jak zmienić myślenie?
- Zmiana myślenia może diametralnie zmienić rezultaty w Twoim życiu i biznesie
Dlaczego warto zmienić myślenie? Bo to klucz do sukcesu
Każdy chciałby poznać doskonały sposób na sukces w biznesie. Najlepiej, gdyby była to prosta formuła. Niestety takich uniwersalnych formuł sukcesu nie ma. Ale jest jedna rzecz, która zawsze procentuje i przynosi korzyści – odpowiedni sposób myślenia, działania, nawyki i postawy.
Chodzi nie tylko o Twoje nastawienie. Ale o Twoje przekonania, myśli, nawykowe działania, Twoje emocje, także Twoją podświadomość. To wszystko przekłada się pojemne słowo mindset, które trudno trafnie przetłumaczyć na język polski. Mieści się w nim mentalność i nastawienie, ale też dużo więcej.
O tym, czym jest mentalność, mindset, przekonania i w jaki sposób wpływają one na Twoje rezultaty biznesowe pisałam obszernie w artykule Mentalność braku hamuje Twój biznes! Jest on pierwszą częścią tego, o czym piszę tutaj. Jeżeli jeszcze nie czytałeś tamtego artykułu, to gorąco polecam zacznij od niego. Łatwiej będzie Ci zrozumieć to, o czym piszę poniżej.
Kiedy już wiesz nieco o tym, jak działa nasza ludzka psychika, czas przejść do biznesowych konkretów. Dlaczego twierdzę, że zmiana Twojego sposoby myślenia i nastawienia może zmienić Twój biznes?
Jest mnóstwo obszarów, w których Twoje nieuświadomione przekonania (czyli właśnie myśli) wpływają na Twoje decyzje i działania. I mnóstwo okazji, kiedy Ty sam albo sabotujesz rozwój swojej firmy (nie mówiąc o swojej satysfakcji z życia) albo sobie pomagasz.

W którą stronę wędrują Twoje myśli? Zmiana sposobu myślenia może znacząco zmienić rezultaty
1. Wydatki czy inwestycje
Każda kwota pieniędzy, którą wydajesz w swojej firmie może być postrzegana jako koszt albo jako inwestycja. I oczywiście nie chodzi o samo nazewnictwo. Ale o to, czy skupiasz się na tym, by wydać jak najmniej. Czy raczej na tym – żeby na tej inwestycji jak najwięcej zarobić? Mówię o zmianie na poziomie myślenia i podświadomych przekonań.
Kiedy, z perspektywy swojej mentalności braku, patrzysz na każdą wydawaną sumę jak na konieczne zło, to naturalnie starasz się ograniczyć straty. Czyli wydać jak najmniej. Kupić jak najtaniej. Jak najwięcej oszczędzić. W tym oszczędzaniu niejeden wpędził się w sknerstwo, spowodował spore problemy dla samego siebie (na przykład roszczenia klientów spowodowane przez niską jakość) i wpadł w wieczną frustrację. To droga bez wyjścia.
Kiedy patrzysz na to, że sukces wymaga pewnych inwestycji, to nadal możesz z uważnością i ostrożnością decydować o każdej wydawanej sumie. Ale przede wszystkim koncentrujesz się na tym, jak zainwestować swoje pieniądze, żeby przyniosły Ci jak największą korzyść. Czyli koncentrujesz się na zwrocie z Twojej inwestycji i pilnujesz, żeby zainwestowane przez Ciebie pieniądze pracowały na Twoją korzyść.
Oczywiście, zdarzają się nietrafione inwestycje, ale podchodząc w ten sposób szybko je zidentyfikujesz. Nie wydasz też pieniędzy na niepotrzebne pomysły, które nie rokują zwrotu.
Kiedy kierujesz się myśleniem w kategoriach inwestycji, to każda wydana przez Ciebie złotówka ma szansę zaprocentować w przyszłości. I wbrew pozorom, właśnie przy takim podejściu jest większa szansa na to, że nie marnujesz swoich pieniędzy.
Twoje podejście (czyli szeroko rozumiany mindset) wpłynie na rezultaty, które osiągniesz.
2. Problemy i trudności czy szanse i możliwości
Każde wyzwanie i przełomowy moment (nazywane kryzysami) mogą zapoczątkować zmiany korzystne albo niekorzystne dla Ciebie i Twojej firmy. To, jak na nie zareagujesz i co z nich wyniknie zależy w głównej mierze od Twojego nastawienia (mindsetu). Od tego, w jaki sposób postrzegasz te okoliczności.
W każdym kryzysowym momencie możesz dostrzec problemy i trudności albo szanse i możliwości. W zależności od tego, jakie jest Twoje nastawienie, Twoja wiara we własne umiejętności, Twoje przekonania o życiu i świecie, Twoje zadawnione (czyli tkwiące w podświadomości) urazy, emocje i traumy – na każdą sytuację możesz spojrzeć w różny sposób. Te nawykowe myśli uruchomią konkretną reakcję emocjonalną – albo będziesz przestraszony, rozgniewany, rozżalony albo zaciekawiony, otwarty na nowe doświadczenia, pełen nadziei. I na tej podstawie podejmiesz konkretne decyzje i będziesz działać w określony sposób.
Twoje nastawienie na problemy i trudności spowoduje, że więcej będziesz dostrzegać wokół problemów i trudności. A brak wiary w to, że potrafisz je przezwyciężyć skutecznie zniechęci do podejmowania prób i testowania nowych sposobów działania. Nie będziesz szukał, próbował i zabraknie Ci determinacji – a przez to ugrzęźniesz w pułapce tego wyzwania.
Kiedy jesteś nastawiony na to, że każdą trudną sytuację można jakoś rozwiązać i wierzysz we własne siły, to w identycznej sytuacji zaczniesz po prostu uważniej rozglądać się za możliwościami działania. Wykażesz więcej spokoju, odwagi i cierpliwości. W efekcie – wypróbujesz nowe ścieżki i znajdziesz szansę na rozwój.
Osiągniesz inne rezultaty, bo podjąłeś inne działania. Podjąłeś inne działania, bo inne było Twoje podejście do sytuacji.
Widzisz więc, że to nie od zewnętrznej sytuacji (która obiektywnie może być bardzo trudna), ale od zmiany Twojego sposobu myślenia i nastawienia zależy w jaki sposób ta sytuacja wpłynie na Ciebie.
O tym, jak wykorzystać kryzys do rozwoju pisałam obszerniej w artykule 5 wskazówek jak wykorzystać kryzys, żeby rozwinąć biznes
3. Produkty i usługi czy wartość dodana dla klienta / społeczeństwa / świata
Kolejnym wektorem, na którym możesz zaobserwować wpływ Twojego całościowego sposobu myślenia na osiągane rezultatu jest odpowiedź na pytanie: Co sprzedajesz? I co jest głównym obszarem działania Twojej firmy.
W tym obszarze możemy wręcz mówić o zmianie paradygmatu podejścia do biznesu. A jednak nie jest to jeszcze zmiana powszechna. Raczej widzimy oznaki dojrzewania niektórych biznesów i przedsiębiorców, ale większość nadal tkwi w tradycyjnym modelu wymiany produktu / usługi za pieniądze. Sprzedają produkty, towary czy usługi, a w swoich materiałach sprzedażowych opowiadają o ich funkcjach i właściwościach.
Na czym polega przeciwległy biegun? Spójrz na wartość dodaną, którą wytwarza Twój biznes. Określ jakie problemy rozwiązuje. Idąc jeszcze szerzej – w jaki sposób, dzięki temu, co robi Twoja firma, świat stanie się lepszym miejscem? Co wnosicie jako zespół do życia Waszych klientów czy społeczeństwa?
Kiedy podchodzisz do biznesu bazując na mentalności braku, to centralną aktywnością pozostają transakcje sprzedaży. Wymiana dóbr lub usług za pieniądze. Kluczowa jest ich odpowiednia wycena i walka o klienta. Klienta się zdobywa. Łapie i przekonuje. Stosuje techniki perswazji. Obala obiekcje. Domyka transakcje.
Widzisz, że wszystko to są metafory walki? Tak, jakby klient był przeciwnikiem w jakiejś grze.
Nowe rozumienie społecznej odpowiedzialności biznesu (CSR)
Kiedy zmienisz swoje myślenie na takie, które zakłada jako główny cel Twojego biznesu tworzenie wartości dla klientów, społeczeństwa i świata, to zupełnie zmienia się Twoja perspektywa. Nie ma walki, gry ani przegranych. Tworzysz relacje win-win, czyli takie, w których każda ze stron wygrywa.
ZAPRASZASZ klienta do współpracy, bo masz dla niego korzystną propozycję. Szanujesz jego wybór. Wspólnie tworzycie wartość. Siedzicie po tej samej stronie stołu i wspólnie wypracowujecie nową jakość. Oczywiście to może być łatwiejsze lub trudniejsze w zależności ode tego, co sprzedajesz, ale główna różnica tkwi w sposobie myślenia i nastawieniu.
W tym nowym podejściu nie sprzedajesz już dóbr ani usług, tylko oferujesz klientowi zmiany i transformacje. Oczywiście opakowane w produkty i usługi, ale obie strony wiedzą, że nie młotek jest najważniejszy, tylko możliwość zbudowania przy jego pomocy wymarzonego domu. Możliwość doświadczenia nowych przeżyć. Albo osiągnięcia nowego stopnia rozwoju.
Jest jeszcze jedna kluczowa i bezcenna zaleta takiego podejścia – Twoje poczucie sensu tego co robisz. Już nie chodzi o zajmowanie dnia pracą albo zarobienie na opłaty. Chodzi o to, że Twoja praca i życie mają głębszy sens. Istnienie Twojej firmy ma sens. Cokolwiek się stanie pozostawiasz po sobie spuściznę. Ludzi, których życie zmieniło się dzięki temu, co im zaoferowałeś. Pieniądze, które przy tym zarobisz są ważnym uzupełnieniem, ale nie celem samym w sobie.
Możesz przeczytać więcej o misji firmy w artykule Czym jest wizja, misja i wartości Twojej firmy?
4. Przeciwnicy czy współtwórcy wartości
W czasie moich rozmów z przedsiębiorcami bardzo często słyszę, jak opowiadają oni o codziennych zmaganiach, jakby prowadzenie firmy było polem walki. Walczą z niesolidnymi dostawcami, leniwymi i niesamodzielnymi pracownikami, nieuczciwymi partnerami. Nie mam pojęcia z jakimi ludźmi pracujesz, ale jeśli masz podobny problem, to zastanów się, czy to możliwe i normalne, żeby otaczali Cię wyłącznie nieuczciwi ludzi, którzy tylko czyhają, żeby Cię wykorzystać?
Na tym właśnie polega Twoje podejście i przekonania o świecie. Jeśli jesteś przekonany, że świat jest wypełniony ludźmi, z których musisz siłą lub sposobem wydobywać zaangażowanie, uczciwość i dobrą jakość pracy, to takich ludzi będziesz spotykać. Będziesz grać w wirtualnej grze, w której z każdego zaułka może wyskoczyć napastnik. Twoja droga będzie roić się od przeciwników, a Ty na każdego będziesz wyciągał inną broń.
I nawet jeśli marzysz o zgranym zespole, który osiąga wyżyny synergii i kreatywności, to nie zdołasz stworzyć takiego zespołu, bo Twoje przekonania (Twój mindset) Ci na to nie pozwolą.
To zespół tworzy firmę, a nie Ty + pracownicy, dostawcy i inni
Absolutną podstawą, jeśli chcesz zmienić to, w jaki sposób wygląda Twoja codzienna praca i zacząć osiągać lepsze rezultaty jest zmiana Twojego myślenia i nastawienia. Zwrócenie uwagi na to, że dostawcy, pracownicy i partnerzy biznesowi są Twoimi głównymi sprzymierzeńcami w tworzeniu wartości dla klientów. Otrzymasz od nich to, co sam w tę współpracę wkładasz. Nieufność za nieufność. Nieuczciwość za nieuczciwość. Egoizm i pilnowanie tylko swojego za to samo z Twojej strony.
W tym miejscu muszę podkreślić, że absolutnie nie zwalnia Cię to z jasnego określania swoich oczekiwań, kontrolowania pracy i wymagania rezultatów. To Twoje obowiązki jako szefa (pisałam o tym więcej tutaj).
Kiedy kierujesz się mentalnością obfitości, to wiesz, że dobrze wynagradzany pracownik będzie z zaangażowaniem rozwiązywał problemy klientów. Wiesz, że dobre traktowanie dostawców po prostu Ci się opłaca. Wiesz, że współpraca jest lepsza niż walka. Możesz traktować ludzi, którzy pomagają Twojej firmie działać jak przeciwników, ale znacznie korzystniej dla Ciebie jest z nimi współpracować w taki sposób, żeby obie strony były usatysfakcjonowane.
Dostawca, pracownik czy partner biznesowy też są ludźmi, mają swoje cele i nie lubią być wykorzystywani. Mają swoje potrzeby, cele i motywacje. Od Twojego podejścia zależy, czy pozostaną przy Tobie najlepsi i będą zmotywowani do wspólnego z Tobą budowania czegoś wartościowego. To bezpośrednio przekłada się na rezultaty finansowe. Ale, jeśli patrzysz z poziomu mentalności braku, to niestety dostrzeżesz tylko koszty, problemy i przeciwników, odbierając swojej firmie możliwość rozwoju z pomocą całego zespołu.
Polecam artykuł, w którym pisałam o tym, co naprawdę motywuje pracowników i jak wpływać na ich zaangażowanie czynnikami niefinansowymi: Motywacja pracowników
5. Indywidualizm i rywalizacja czy sieć współpracy i relacje
Dotąd pokutowało przekonanie, że prowadzenie biznesu to wieczna walka i rywalizacja. Mówiło się o grze rynkowej i o zdobywaniu kawałka rynkowego tortu. Możesz nadal tak do tego podchodzić. Takie podejście wynika z leżącego głęboko u podstaw zestawu przekonań, że:
- wszystkie zasoby są ograniczone;
- jest ograniczona ilość klientów, produktów, pracowników, pieniędzy na rynku;
- możesz zdobyć klienta, udział w rynku, zwiększyć obroty tylko kosztem innego przedsiębiorcy;
- należy strzec tajemnicy przedsiębiorstwa, swoich metod działania, bo inni mogą je powielić i zabrać sprzed nosa ograniczone zasoby;
- albo Ty zdobędziesz klienta albo konkurencja;
- albo zdobędziesz klienta i jego pieniądze albo on będzie miał pieniądze, a Ty nic.
Wiele jest takich ukrytych przekonań i składają się na jeden obraz – mentalność braku. Kiedy kierujesz się nimi – wtedy najważniejsze w prowadzeniu swojego biznesu są ochrona tego, co masz, wywalczanie kolejnych kawałków rynku, pieniędzy, dóbr i rywalizacja z innymi o te ograniczone zasoby.
Zupełnie odmienne jest podejście w duchu win-win, czyli wygrany-wygrany.
Kiedy nauczysz się dostrzegać, że można znaleźć rozwiązania, dzięki którym obie strony odnoszą korzyść i spełniają swoje potrzeby. To otwiera drogę do współpracy (zamiast rywalizacji). Zachęca do nawiązywania długoterminowych relacji nie tylko z klientami, dostawcami i partnerami, ale nawet z konkurencją.
Kiedy spojrzysz na to, co jest sednem istnienia Twojej firmy z punktu widzenia wartości: wartości dla klienta, wartości dla społeczności, wartości dla Ciebie, wartości dla rynku (w tym konkurencji), to może się okazać, że jest sposób na osiąganie tych wartości w sposób optymalny dla każdej ze stron. Okaże się, że takie dalekosiężne spojrzenie jest najbardziej korzystne dla Twojej firmy.
Co najważniejsze, przy podejściu nastawionym na obfitość możliwości okazuje się najczęściej, że taka współpraca daje efekt synergii. Wypracowane rozwiązanie jest bogatsze niż suma części. Daje więcej korzyści i wartości każdej ze stron. Zmiana Twojego myślenia wpłynęła na rezultat.
Polecam artykuł Komunikacja w biznesie, czyli rozmowa o rozmowie
6. Zarządzanie czy przywództwo
Era przemysłowa w zachodniej kulturze zapoczątkowała mechanistyczne podejście do… wszystkiego. Poczynając od ludzkiego zdrowia, przez psychikę aż po – organizm jakim jest firma.
I tak organizm ludzki podzielono na organy i układy, a lekarze wyspecjalizowali się w tych wyodrębnionych dziedzinach. Mimo, że to podejście działa, to jednak wszyscy widzimy, że coś umyka. Że tak rozumiana medycyna straciła z oczu całość. Nie potrafi eliminować przyczyn chorób, a tylko uśmierzać lub łagodzić objawy. Na dodatek zderza się z wieloma przypadkami „niezrozumiałych uzdrowień” albo „nagłych pogorszeń”. To wszystko pokazuje, że mimo ogromnego zaawansowania wiedzy i coraz głębszej specjalizacji, mechanistyczny model, który traktuje całość wyłącznie jak sumę części jest niewystarczający.
Przekładając to na sposób prowadzenia biznesu – uwierzyliśmy, że prowadzenie firmy to umiejętność przygotowania planów i strategii, znajomość zasad rządzącym biznesowymi finansami, umiejętność zarządzania ludźmi, organizacji pracy, wdrażania systemów, znajomość modeli biznesowych, technik i narzędzi. Do tego odrobina biznesowego sprytu, umiejętność łapania okazji i wyczucia potrzeb rynkowych. Krótko mówiąc – wystarczy zdrowy rozsądek i umiejętności zarządcze, aby prowadzić biznes.
I to jest prawda. Można w ten sposób prowadzić firmę. Ale będzie to zawsze walka o przetrwanie, walka o ograniczone zasoby. Firma będzie działała, jak wielka maszyneria, którą wciąż trzeba konserwować, oliwić i naprawiać. To nie znaczy, że wiedza i umiejętności, które wymieniłam są niepotrzebne. To oznacza, że przestały wystarczać, a zmiana myślenia i podejścia jest niezbędna, żeby Twoja firma miała szansę na sukces.
Nowy model to połączenie zarządzania i przywództwa (leadership)
Współczesne firmy potrzebują PRZYWÓDZTWA. Potrzebują liderów, którzy nie tylko są dojrzałymi osobowościami, ale też mają wizję, ideę i potrafią pociągnąć za sobą innych.
Liderów potrafiących patrzeć długofalowo, szeroko i kompleksowo na skomplikowane sytuacje. Z dojrzałością i odpowiedzialnością ważących strategiczne decyzje, przewidujących konsekwencje różnych wyborów i wybierają świadomie opierając się na różnych punktach widzenia, ale też zaufaniu do siebie.
Liderzy, których potrzebuje biznes są nastawieni na współpracę i innowacyjne rozwiązania. Poszukują możliwości w tym, co jest dostępne i nie marnują czasu na narzekanie na to, czego nie mają. Potrafią przy tym zarządzać swoimi emocjami. W największej wichurze potrafią zachować spokój, trzeźwy umysł i jasną wizję.
Potrafią elastycznie reagować w szybko zmieniających się okolicznościach i zarządzać sytuacją kryzysową. Mają w sobie siłę, by podążać drogą inną niż wszyscy. Kierują się misją, ideą i wartościami.
Znacznie łatwiej wyuczyć się zarządzania, metod, technik, systemów niż wypracować w sobie cechy lidera. Ale człowiek nie rodzi się liderem, tylko staje się nim rozwijając swoją osobowość. Nie każdy wybiera taką drogę.
Jednak tylko połączenie przywództwa i klasycznego zarządzania daje szanse na zbudowanie stabilnego samowystarczalnego biznesu i osiągnięcie znaczących sukcesów (jakkolwiek je definiujemy). I nie ma znaczenie, czy mówimy o międzynarodowym gigancie biznesowym, czy o jednoosobowej firmie. Obie sytuacje różnią się tylko skalą działania.
Jak widzisz, to kolejny przykład, kiedy mindset lidera wpływa na rezultaty jego biznesu.
Jeśli chcesz poczytać więcej na ten temat, to polecam: Być liderem w biznesie (i w czasach kryzysu)
7. Równowaga między pracą a życiem czy wolność
Kiedy prowadzisz własną firmę, to próby wdrożenia work-life balance, które zrobiło karierę w korporacjach są z góry skazane na niepowodzenie. To sposób myślenia być może dobry dla pracowników etatowych, ale nie dla przedsiębiorców.
Tak często używamy tego określenia, że już nie zastanawiamy się, jakie ukryte założenia za sobą ciągnie. Myślałeś o tym?
Równowaga między pracą a życiem. Z ukrytym (i wpadającym do podświadomości) założeniem, że praca i życie to przeciwieństwa. Że trzeba je jakoś równoważyć. Balansować. Żeby jedno nie przeważyło drugiego. Że musi być jakaś równa ilość każdego. Że jak jedno, to nie drugie.
A co, jeśli Twój biznes jest Twoją pasją? A co, jeśli Twój biznes wynosi Cię do góry? Rozwijasz się dzięki niemu? Twoje życie kwitnie? Co, jeśli wszystkie Twoje życiowe doświadczenia znajdują swoje spełnienie w prowadzeniu firmy i dzięki nim ten biznes kwitnie?
Jak się zmieścić w tej dychotomii? Jak dbać o work-life balance? Kiedy on jest z gruntu błędnym założeniem? Czy te dwie jakości naprawdę są ze sobą sprzeczne? Wykluczają się?
W rzeczywistości praca i reszta Twojego życia się przeplatają
Praca (czyli biznes) pozwalają Ci doświadczać więcej życia w życiu, spełniać się, realizować. A Twoje życiowe doświadczenia i mądrość procentują w Twoim biznesie. Im bardziej rozwijasz się jako człowiek, tym bardziej potrafisz rozwijać swój biznes.
To jest nowy paradygmat! Nic niczego nie wyklucza. Obie jakości mogą się nie tylko uzupełniać, ale wzmacniać i wynosić na kolejny poziom.
Możesz korzystać z wolności tego, w jaki sposób wykorzystujesz swój czas, bo nic Cię nie ogranicza. Od Ciebie zależy kształt mozaiki biznesu, rodziny, rozwoju osobistego, życia towarzyskiego i relaksu, jaką stworzysz w swoim życiu.
Z jednej strony masz mentalność braku, tym razem odniesioną do czasu. Z głębokiego, najczęściej ukrytego założenia, że czasu jest mało i trzeba jakoś rozdysponować dostępną skąpą ilość pomiędzy biznes a właściwe życie, rodzi się dylemat work-life balance.
A jeśli podejdziesz do zarządzania czasem w inny sposób? Od strony synergii, jaką możesz osiągnąć, i która może dać rezultaty znacznie przekraczające to, co jest możliwe przy prostym podziale czasu pomiędzy firmę a resztę Twojego życia? Kiedy odrzucisz sztuczne i nieprzystające podziały i stworzysz swój własny model wykorzystywania czasu?
Aby się tak zadziało konieczna jest jednak nie tylko deklaratywna zmiana i powierzchowny poziom działań. O prawdziwych korzyściach tego innego podejścia zdecyduje zmiana na poziomie głębokich przekonań i mentalności zarządzającego.
Pisałam na ten temat więcej w artykule Prawdziwy work-life balance przedsiębiorcy
Jak zmienić myślenie?
Jeśli chcesz zmienić swoje myślenie, nastawienie, nawyki i oczywiście efekty Twojego działania, to przede wszystkim potrzebujesz zdać sobie sprawę z jednej ważnej rzeczy. Większość myśli, przekonań, schematów, obaw, żalów, różnych emocji i traum, które wpływają na Twoje działanie jest nieświadoma. Psychologowie często porównują ludzką psychikę do góry lodowej.

Metafora góry lodowej pokazuje, że większości blokad i uwarunkowań naszych działań nie jesteśmy świadomi
Kiedy zdasz sobie sprawę z tego, że za Twoje decyzje i działania (lub zaniechania) w każdej dziedzinie życia w największym stopniu odpowiadają nieświadome porywy, lęki, niepokoje, obawy, złości, żale, urazy, przekonania, nawyki, czy schematy myślenia, to oczywiste staje się, że „pozytywne myślenie” nie ma prawa zadziałać. Dlaczego? Bo polega na świadomym powtarzaniu myśli (zdań), w które nie bardzo wierzysz. Skoro w nie nie wierzysz, to nie zmieniasz przecież nic w swojej podświadomości. Możesz powtarzać sobie tysiąc razy dziennie, że jesteś milionerem, ale efekt tego będzie zerowy. Twoja podświadomość doskonale wie, że to nieprawda.
Cała sztuka jak zmienić myślenie polega na tym, żeby dokopać się do Twojej podświadomości. Uświadomić sobie ukryte pobudki, motywy, blokady i schematy. I krok po kroku z nimi pracować. Tłumaczę dokładnie jak to działa w jednym z nagrań bezpłatnej serii MYŚL JAK BOGACI. Polecam gorąco! (Wystarczy zapisać się na newsletter przez formularz na tej stronie.)
Zmiana myślenia może diametralnie zmienić rezultaty w Twoim życiu i biznesie
Jak widzisz, Twój sposób patrzenia na życie i otaczający świat, Twoje przekonania, schematy myślowe, nawyki i emocje mogą znacząco zmienić sposób Twojego działania w biznesie. Pokazałam Ci to na kilku przykładowych płaszczyznach. Zapewne jest ich znacznie więcej. Kiedy zmienisz swój sposób myślenia, zmienią się decyzje i działania, a wtedy – zmienią się rezultaty, które osiągasz.
Zmiana mindsetu to zmiana rezultatów w Twoim życiu i biznesie.
Sposób myślenia wynikający z mentalności braku, lęku o zasoby, poczucia ich ograniczoności prowadzi do działania, które jest nastawione na zachowanie status quo. Takie działanie implikuje nieustanną walkę, stres i frustrację. Powoduje przemęczenie i wypalenie.
Nie tylko taki sposób działania jest trudny i daje ograniczone rezultaty. Ale jednocześnie zamyka Cię na kreatywność, pomysłowość i innowacje. Blokuje otwartość na nowe pomysły i idee. Ogranicza rozwój Twój i Twojego biznesu. To bezpośrednio przekłada się na rezultaty, które osiągasz – jakość Twojego życia i sukcesy biznesowe (lub ich brak).
Mówię o tym, żeby Ci uświadomić, że w pewnym momencie i na pewnym etapie dalszy rozwój Twojej firmy wymaga koncentracji na Twoim własnym nastawieniu, przekonaniach, nauki zarządzania emocjami. Krótko mówiąc – zajęcia się Twoim mindsetem. Zmiany sposobu myślenia na bardziej otwarty, kreatywny i pomysłowy. Zmiany przekonań, które są jak filtry, przez które patrzysz na świat. I, co podkreślę jeszcze raz, nie tyle chodzi o deklarowane przekonania, co o zmianę myślenia na poziomie podświadomym. Bo to ten głęboki poziom decyduje o tym, jakie decyzje podejmujesz i działasz.
Jeżeli chcesz sięgnąć głębiej do tematu, to opracowałam doskonały program KODY BOGACTWA, w którym krok po kroku pomagam Ci zmienić podświadome kody związane z pieniędzmi i bogaceniem się.
Możesz też skorzystać z indywidualnego wsparcia mentora, który przeprowadzi Cię przez tę transformację. O tym, jak wygląda taka praca pisałam obszernie tutaj: Mentoring biznesowy – czym jest i dlaczego warto z niego skorzystać?
Jeżeli chcesz zacząć działać inaczej i pracować nad rozwojem swojej firmy i swoim ze mną indywidualnie, to zapraszam tutaj.