Dosyć często spotykam się na różnych forach i grupach internetowych z pytaniem „Jak płacić niższe podatki?” w różnych jego możliwych odmianach. Być może Tobie też to przeszło przez myśl. Że podatki Cię zjadają. Że może innym łatwiej, bo znają sekretne sposoby na ich unikanie… Moim zdaniem w takim myśleniu zawarte jest z gruntu błędne założenie. Właśnie to wyjaśniam poniżej.
Zanim zapytasz jak płacić niższe podatki
Moje podstawowe pytanie na początek brzmi: Po co prowadzisz firmę? Po co ją w ogóle zakładałeś?
Żeby robić rzeczy po swojemu. Zarabiać według własnych reguł. Zarabiać bez ograniczeń. Na swoich warunkach.
Dlaczego zatem przychodzisz z pytaniem jak płacić niższe podatki?
Jak sprytnie nabić koszty? Może Twoja księgowa jest zbyt konserwatywna i nie potrafi Ci podpowiedzieć tajnych sposobów?
Niezawodny sposób jak obniżyć podatki
Podpowiem Ci jeden niezawodny sposób jak płacić niższe podatki. Działa zawsze, jeśli tylko prowadzisz firmę:
ZARABIAJ MNIEJ. NAJLEPIEJ WCALE.
Nie podoba Ci się?
Ja myślę!
Przecież pracujesz po to, żeby zarabiać, prawda? Najlepiej jak najwięcej.
Prawdziwe zadanie biznesu to generowanie zysków
Jak najbardziej jestem za uwzględnianiem w Twoich rozliczeniach podatkowych WSZYSTKICH kosztów, które ponosisz i które zgodnie z prawem możesz odliczyć. Jestem za korzystaniem z ulg podatkowych, które są dostępne.
Ale, na Boga!, prowadzenie firmy nie polega na produkcji kosztów. Tylko na produkcji ZYSKÓW.
Im więcej zarabiasz, tym wyższe podatki płacisz. Koniec.
Jeśli chcesz jeździć samochodem, to nie narzekasz, że trzeba go tankować. Jest to naturalne.
Podobnie z podatkami w firmie. Chcesz legalnie prowadzić biznes i zarabiać – częścią tego jest płacenie podatków.
Zamiast koncentrować się na tym, jak płacić niższe podatki, zadaj sobie pytanie, jak zarabiać więcej
Jeśli chcesz odnieść sukces, jeśli chcesz rozwoju swojej firmy, chcesz, żeby coraz więcej dla Ciebie zarabiała, to lepiej będzie, jeśli jak najszybciej oswoisz się z tym, że od wysokich dochodów płacisz proporcjonalnie wyższy podatek.
Sukces w biznesie oznacza generowanie rosnących zysków. To wymaga świadomego zarządzania finansami biznesu. Dbanie o sprzedaż, marżowość, koszty i rentowność. Kontrolowania płynności i zarządzania wszystkimi jej elementami. A także kilku innych elementów. O większości z tych elementów pisałam w różnych artykułach na tym blogu.
Brutalna prawda jest taka, że prawdziwy biznes walczy o jak największy zysk. Małe firmy najczęściej walczą o przetrwanie, bo ich właściciele zamiast walczyć o jak największy zysk, walczą o jak najniższe podatki.
Na pewnym etapie będziesz musiał zdecydować co jest dla Ciebie ważniejsze. Rosnący zysk czy jak płacić niższe podatki. Czemu chcesz poświęcać swój czas i energię?
Wbrew pozorom, to nie jest tylko pozorne przeciwieństwo. To diametralna różnica w Twoim podejściu do biznesu i swojego życia. Od Ciebie zależy, czy będziesz koncentrować się na tym, ile możesz stracić, czy na tym, ile możesz zyskać. Ta różnica podejścia, myślenia i emocji będzie wpływała na Twoje decyzje, działania i rezultaty. Dokładniej na ten temat pisałam w artykule Mentalność braku hamuje Twój biznes! Czyli co zrobić, kiedy brakuje Ci pieniędzy, czasu i możliwości
Jeśli większość Twojego czasu przeznaczonego na zajmowanie się finansami firmy koncentruje się na podatkach, to Twoja firma słabo się rozwija. Bo klucz do rozwoju biznesu nie leży w podatkach. Tylko w relacjach z klientami, strategii marki, wydajności, sprawnej organizacji, jakości, mądrym pozycjonowaniu marki.
Od czego zacząć zmianę podejścia zarabiania?
- Najlepiej pomyśl sobie, ile realnie chcesz, żeby Twoja firma przynosiła dochodu. Już?
- To weź kalkulator i przelicz jakie podatki to oznacza. VAT i dochodowy. Już?
- Jesteś gotowy? Masz psychiczną gotowość na wysyłanie przelewów w tej wysokości do US? Bo jeśli nie, to zapewne nigdy tyle nie zarobisz. To zbyt trudne.
I jeszcze jedno. Nie słuchaj znajomych, którzy prowadzą swoje firmy i wiecznie narzekają na zbyt wysokie podatki, ZUS itd. Którzy namawiają Cię do „szukania” kosztów i „optymalizacji”. WIdziałam niejedną taką optymalizację, na którą przedsiębiorca stracił mnóstwo czasu, energii i pieniędzy, a która nic realnie nie dała na poziomie pieniędzy i biznesu (poza stratą).
Jeżeli ktoś prowadzi firmę i co miesiąc ma problem z zapłaceniem 1.200 zł ZUS to coś jest nie tak. Nie będę zdalnie diagnozowała Twojego hipotetycznego znajomego. Ani Twojej firmy. Ale pomyśl tylko – czy chcesz się wzorować na kimś kto ciągle kombinuje, żeby związać koniec z końcem? Komu wciąż brakuje? Sam wybierz czy Ty tak chcesz żyć?
Czy chcesz zarabiać jak najwięcej, godząc się, jeśli trzeba, na płacenie odpowiednich podatków?
Jeśli chcesz zarabiać jak najwięcej i chcesz odczepić się od myślenia o jak najmniejszych podatkach, bo po prostu będzie Cię stać na płacenia takich, jakie trzeba zapłacić, to potrzebujesz zacząć od zmiany myślenia i podejścia. Zamiast pytać jak zapłacić mniejsze podatki zastanów się, czy ci, których sukcesy finansowe lub biznesowe podziwiasz poświęcają tak wiele swojej uwagi obniżaniu podatków, czy generowaniu zysków? Proponuję zacząć się przyglądać temu, jak myślą ludzie bogaci i jakie drobne zmiany w tym zakresie możesz wdrożyć u siebie.
Na moim blogu znajdziesz artykuły w kategorii mindset sukcesu, a na kanale Youtube wiele filmów, w których o tym mówię. Polecam też serię 3 masterclass MYŚL JAK BOGACI, które pomogą Ci zapoznać się z tym tematem.
