Jak, z pracy po nocach i przepełnionej listy zadań, przejść do zarządzania biznesem? Jak zbudować strukturę prawdziwego biznesu, która Cię uwolni? Od czego zacząć?
Godzina 19, już dawno odpoczywam po ciężkim dniu pracy, kiedy nagle dzwoni telefon. Jeden z moich klientów.
Z reguły nie odbieram służbowych telefonów o takiej porze, ale pomyślałam, że może stało się coś arcypilnego, wali się świat, krew się leje… słowem – sprawa nie może poczekać do jutra rana.
Odebrałam, by już za chwilę żałować. Mogło poczekać.
Sprawa banalna i nawet nie wymagała mojej interwencji.
Ale przy okazji, zza pleców drobnostki, wyłonił się prawdziwy problem!
Problem zmęczenia i frustracji prezesa i właściciela tej małej firmy. Przy okazji telefonu alarmowego z powodu błahostki, rozpoczął temat przygniatających go obowiązków, codziennych zadań, które ktoś inny powinien wypełniać, jego zdaniem. Próbował ustalić przerzucenie na mnie części tych obowiązków. Bez zastanowienia, znienacka, bez ustawienia w systemie całej firmy.
Najgorszym możliwym rozwiązaniem frustrującej sytuacji są chaotyczne działania
Mogą przynieść dobry efekt tylko przez przypadek i niezwykle rzadko.
Przez telefon słyszałam też głos drugiego ze wspólników, który najwyraźniej także do tej pory pracował. Obaj od dawna byli wyraźnie sfrustrowani taką sytuacją.
Pracowali od rana do nocy i wciąż z czymś nie nadążali. Drobne, upierdliwe problemy mnożyły się, a oni czuli się, jakby gonili własny ogon.
Rozpaczliwie potrzebowali pomocy, ale trudno było ustalić, gdzie powinni jej szukać. Zatrudnić nowych pracowników, inaczej zorganizować pracę? Jak inaczej? Outsourcować jakieś zadania?
Chcę być z Tobą całkowicie szczera, chociaż moja odpowiedź może Ci się nie spodobać:
Ani zatrudnienie nowych pracowników, ani zewnętrznych doradców, delegowanie i outsourcowanie kolejnych zadań nie rozwiąże żadnego z problemów z czasem! Nie w takim przypadku!
Powiem więcej: każdy nowy pracownik i nowy element w tej biznesowej układance DOŁOŻY PRACY NA BIURKACH ZARZĄDZAJĄCYCH!
Każdy nowy pracownik, to nowa umowa do podpisania, nowe rozliczenia do zatwierdzenia i przelewy do zrobienia. Nowa osoba do przeszkolenia i nowe źródło pytań
o najdziwniejsze kwestie. Nowy członek zespołu, potencjalne źródło konfliktów i trybik większej maszyny, którego działanie musi być skoordynowane z resztą. Jak myślisz, na kogo spadną te dodatkowe obowiązki?
Jak zbudować strukturę biznesu?
Większość mikro i małych przedsiębiorców, to doskonali specjaliści w swoich dziedzinach, czasem – doskonali sprzedawcy, a czasem – jedno i drugie. Ale naprawdę rzadko od początku wiedzą, jak sprawnie zarządzać prawdziwym biznesem: finansami, ludźmi, systemami, procesami. Jak wybrać i wdrożyć strategię, jak zaplanować jej realizację, jak skontrolować wyniki. Uczą się metodą prób i błędów. Czasem bolesnych i kosztownych.
Jeżeli chcesz osiągnąć sukces w biznesie, musisz zająć się biznesem!
Nie wystarczy być mistrzem swojego fachu, mistrzem inżynierii albo sprzedaży. Musisz także nauczyć się być mistrzem zarządzania!
Niestety, uporządkowanie takiej sytuacji wymaga dodatkowej pracy samych zarządzających. Nikt za Ciebie nie będzie zarządzał Twoim biznesem. Nikt nie wyznaczy kierunków, standardów i zasad.
Czy zajmujesz się tym, co trzeba?
Zastanów się, ile czasu codziennie poświęcasz na pracę NAD twoją firmą, a ile na pracę W NIEJ? Jeżeli nie potrafisz odpowiedzieć na to pytanie, to możesz przez tydzień notować swoje zajęcia i czas. Po tygodniu przeanalizuj, na co naprawdę poświęcasz najwięcej czasu.
Jeżeli 80% twojego czasu zajmuje praca W FIRMIE, to po prostu stworzyłeś sobie bardzo absorbujące i stresujące miejsce zatrudnienia. Mam nadzieję, że przynajmniej odpowiednio wynagradzane!
Ale w ten sposób nigdy nie uwolnisz się i nie staniesz się biznesmenem. Niezależnie od tego, jak bardzo nie chcesz w tej chwili uwierzyć w to, co mówię.
Aby naprawdę odblokować rozwój Twojej firmy, a przy okazji uwolnić również twój czas, musisz zacząć pracować NAD twoją firmą. Stworzyć z niej prawdziwy biznes, który działa równie sprawnie niezależnie od tego, czy Ty jesteś w biurze, czy nie, zespół, który synergicznie realizuje postawione cele, mechanizm, który generuje zyski. Nie osiągniesz tego, wykonując tylko zadania szeregowego pracownika. To, co w pierwszych dniach działania firmy było niezbędne, teraz stało się kłodą pod nogami.
Fot.: © WavebreakMediaMicro / Fotolia
