Wakacje to czas, w którym niewiele się dzieje w biznesie. Ten czas najlepiej wykorzystać do spojrzenia jeszcze raz na swoją firmę, ale z zupełnie innej perspektywy. To czas, kiedy możesz wreszcie opracować strategię Twojej firmy. Zapraszam Cię do eksperymentu „Strategic Week”.
Właśnie zadzwonił do mnie specjalista od pozycjonowania stron www. I właśnie, jak zwykle w takich przypadkach, wyjaśniłam mu, że oczywiście myślę o tym, żeby coś zrobić ze stroną firmy, że planuję poprawki na niej, że zapewne jego pomoc byłaby bardzo przydatna, ale… niech zadzwoni ponownie za 2 miesiące.
Dlaczego? Bo potrzebuję czasu na porządne przemyślenie strategii, zaplanowanie konkretnych działań, przemyślenie portfela produktów, decyzję, na jakich kierunkach chcę skoncentrować działania marketingowe i w jakich kierunkach rozwijać firmę. Dopiero wtedy będę mogła podjąć konkretne kroki, wydać z sensem pieniądze.
I wiesz co? Kiedy tylko odłożyłam słuchawkę, to dotarło do mnie, że wcale nie wiadomo, czy za te 2 miesiąca, będę mogła konkretnie z nim porozmawiać. Bo myślenie o rozwoju i o strategii to jedna z tych rzeczy, które w codziennej bieganinie spadają na samo dno stosu spraw do załatwienia. I tak mijają miesiące…
Brzmi znajomo?
Jak i KIEDY opracować strategię Twojej firmy?
Wspominany przeze mnie we wcześniejszych odcinkach Alchemii Zarządzania amerykański coach Dan Sullivan radzi, żeby zacząć od ustalenia sobie celu trzyletniego. Ale, żeby ten cel nie był tylko „papierowy“ warto użyć pytania pomocniczego, które Dan w takich przypadkach zadaje:
„Gdybyśmy się spotkali za trzy lata od dzisiaj, to co musiałoby się do tego czasu wydarzyć w sferze osobistej i zawodowej, żebyś był usatysfakcjonowany i zadowolony z postępu, jaki się dokonał przez ten czas?”
Dlaczego właśnie 3 lata?
Bo rok to za krótko, aby cokolwiek rzeczywiście zmienić. Prawdziwą zmianę trzeba zaplanować i wdrożyć – to pierwszy rok, w drugim roku możemy zaobserwować, jak działają wprowadzone przez nas zmiany i ewentualnie coś skorygować. A w trzecim roku – rzeczywiście powinniśmy zobaczyć pełne efekty naszego działania. Naprawdę spektakularne zmiany trudno przeprowadzić w rok czy dwa, ale trzy lata to już jest okres, w którym można zmienić naprawdę wiele.
Ustalenie i spisanie celów to jednak tylko początek
Bardzo skromny początek. Jeśli na nim poprzestaniesz, to będzie tak, jak z moimi przekładanymi rozmowami na temat pozycjonowania strony. Cel niby jest, ale realizacja ugrzęzła.
Program coachingowy Dana Sullivana składa się z jednodniowych warsztatów raz w kwartale. Taki plan nie jest przypadkowy. Chodzi o to, żeby twój „długoterminowy“ cel trzyletni rozłożyć na mniejsze odcinki – roczne i kwartalne. Chodzi też o to, żeby przynajmniej raz na kwartał wygospodarować jeden dzień z dala od bieżączki i życia biurowego, oderwać myśli od codziennych problemów i pomyśleć o strategii, planach i zarządzaniu.
Podejście Dana jest zupełnie inne niż wszystko, co do tej pory spotkałeś. To program dla menedżerów najwyższego szczebla i najbardziej otwartych ludzi. Jest głęboko przemyślany i odkrywczy.
Program coachingowy Strategic Coach dużo kosztuje i nie jest dostępny dla każdego. Ale tym, co każdy z nas może zrobić już dziś, to wziąć z niego przykład i zastosować tak dużo, jak się da.
Zacznij od zarezerwowania w swoim kalendarzu co kwartał jednego dnia Strategic Day.
Nie planuj nic w tym dniu, nie przychodź do biura, najlepiej spędź go w miejscu, gdzie będziesz mógł spokojnie pomyśleć i twórczo popracować. Jeden dzień na kwartał to nie tak dużo. A tylko tak można dojść do naprawdę spektakularnych efektów.
Zacznij od przemyślenia i zapisania swojej odpowiedzi na pytanie, które poznałeś wyżej. Ustal swoje cele. Co TY chcesz osiągnąć za 3 lata? Jak powinna wyglądać TWOJA praca? A jak czas wolny? Ile chcesz mieć tego czasu wolnego?
Dopiero wtedy zacznij zastanawiać się jak musiałby zmienić się twój biznes, żeby twoje cele osobiste były możliwe do zrealizowania.
A później zapisz, co musiałoby się wydarzyć w najbliższym roku (i kwartale), żeby przybliżyć Cię do tych ustalonych celów? Jakie działania musiałbyś podjąć?
Za 3 miesiące usiądziesz sobie spokojnie i sprawdzisz, co z tych planów udało się zrealizować, co nie poszło i dlaczego, co należy zrobić w czasie kolejnego kwartału. Może zmienisz sposób zarządzania ludźmi? Może zaczniesz jakieś intensywne działania marketingowe? Zmienisz portfel produktów? Albo politykę cenową?
Wszystko zależy tylko do Ciebie! Tylko od tego, czy potrafisz chociaż raz na kwartał oderwać się od codziennej bieganiny i spojrzeć na swój biznes z perspektywy ptaka – strategicznie.
Najtrudniej będzie na początku. I najwięcej do przemyślenia będzie na początku.
Dlatego, w związku z wakacjami, proponuję zacząć od zaplanowania całego Strategic Week.
Wakacje to i tak zwykle dwa miesiące, kiedy w biznesie niewiele się dzieje. Wierzę, że znajdziesz czas, na zatrzymanie się i odetchnięcie od codzienności. Jeżeli wygospodarowany tydzień, zamiast na kolejny wypad nad jezioro, poświęcisz na popracowanie nad strategią i kierunkami rozwoju swojego biznesu, to zapewniam, że całe te wakacje nie będą zmarnowane!
Kolejny tydzień poświęcam właśnie na to. To będzie mój Strategic Week. Zastanowię się co, jak i kiedy chcę rozwijać, jakie zmiany są konieczne w marketingu i zarządzaniu, dokąd zmierzam z moim biznesem.
A Ty?
Fot. © Autor: JJAVA